czwartek, 30 września 2010
Malinowo - wrzosowo ... jesiennie - czyli kolejna odsłona pastelowego poddasza
Dzisiaj chciałam Was zaprosić do zabawy w kolory, kolory jesieni... tym razem przedstawiamy kilka fotek w ciepłej kolorystyce beżu oraz fioletów w towarzystwie lawendy, kawy oraz malin, a wszystko z dodatkiem liliowych wrzosów oraz nowego mieszkańca pastelowego poddasza - kota Rudolfa w kolorze rudym :) Nie do końca jestem przekonana czy ten ostatni kolor dobrze się komponuje z pozostałymi, ale nasz kot wcale nie miał takiego dylematu i wszędzie wpychał swój różowy nos :) Pewnie jeszcze nie raz zobaczycie go u nas na blogu :) Zapraszamy do kuchni :)Jeśli podoba Wam się zabawa w pastele zerknijcie koniecznie tutaj i jeszcze tutaj :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A ja właśnie dziś zrywałam "przybyłe tej nocy maliny", że zacytuję poetę. Fotografie cudnie pastelowe i delikatne :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczne zdjęcia! Bardzo mi się podoba. Masz piękną kuchnię :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :) Jeszcze nie jest całkiem gotowa ale za studio może służyć :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzy na zdjęciach to Ty? ..super zdjęcie gdzie kot leży na włosach..pięknie komponuje się kolor wrzosu, fioletu i malin na tle ecru...Pozdrawiam cieplutko.A.
OdpowiedzUsuńAleż ja lubię takie obrazki! Bajeczna kolorystyka, piękne, subtelne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńBajeczne zdjęcia!!! jak Alicja w krainie czarów:)
OdpowiedzUsuńKolejna świetna rozprawa z kolorem... maliny mrr ślinotoku można dostać i ten rudzielec ;)
OdpowiedzUsuńMarART BYŁA PIERWSZA ,ALE MOJE PIERWSZE MYŚLI TO BYŁA TAKŻE ALICJA W KRAINIE CZARÓW
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za odwiedziny, tak na zdjęciach to ja :)
OdpowiedzUsuńto ja się wpraszam na kawę w takiej pięknej lawendowej filiżance :-)
OdpowiedzUsuńPiękna kuchnia! Jasna ;) I podoba mi się lawendowy klimat. I kot zachwycający. Biszkoptowy ;) Zdjęcia jak zwykle niezwykłe. Para nad imbryczkiem - marzenie.
OdpowiedzUsuńświetna sesja
OdpowiedzUsuńtaka kobieca i niewinna
piękna kuchnia, serwis "lawendowy", kot jest boski
no i modelka ładna
detale i kolory - mmmm
:o)
Super kolorki vintage, a kuchnia marzenie :)
OdpowiedzUsuńSuper. Lubię takie sesje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie w imieniu swoim, Michała, który stał " po drugiej stronie lustra" oraz kota Rudolfa :)
OdpowiedzUsuńAgus, cudownie, uwielbiam te Twoje kompozycje, ogladam zawsze kilka razy, bo tyle tu szczegółów....ciesza oko, naprawde...
OdpowiedzUsuńSuch a beautiful post and amazing photos. What a gorgeous cat!
OdpowiedzUsuńI love the Lavender tea set. Thank you for visiting me. It is really good to meet you! ;-)
Best wishes,
Jo May.
:)) Śliczne!!
OdpowiedzUsuńa kot rewelacja:)
jak zwykle:) nie znudziły Ci sie te pochwały? ;-))
OdpowiedzUsuńjak zwykle super pomysł na zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńKuchnia śliczna a kot uroczy :}
Pozdrawiamy Kasia,Marcin i bliźniaki ;}
Przepiękne zdjęcia !!! i jaki nostalgiczny klimat, super
OdpowiedzUsuńPozdr An
cudnie wyszło...kuchnia wspaniała i ten kot :D ...po prostu miodzio
OdpowiedzUsuńmiałam napisać, że kuchnia jak marzenie, ale ktoś mnie ubiegł, o kocie też wszystko zostało napisane :( pozostaje mi tylko pozdrowić i pogratulować talentu do urządzania wnętrz :)
OdpowiedzUsuńjakie kolorki ! cudnie !!! lubie tu zagladac :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękujemy za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia , piękne kolory , piękna kuchnia - bardzo mi się podoba , 3 x TAK :)
OdpowiedzUsuńcudnie
OdpowiedzUsuń