czwartek, 12 stycznia 2017
Mroźny plener ślubny
Tegoroczna, a właściwie i zeszłoroczna, bo jeszcze grudniowa zima rozpuszcza nas na całego. Cudne poranki z szadzią sprawiają, że czujemy się jak w zaczarowanej krainie. Ten poranek był wyjątkowy... wyjątkowy bo ostatni... właśnie w taki sposób pożegnali Stary Rok Natalia i Dariusz...Troszkę zmarzli, więc na pewno zabawa sylwestrowa była bardzo gorąca... A my mamy dla Was te ciepłe, słoneczne i pastelove kadry :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)



.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Ależ musiało być im zimno! :))
OdpowiedzUsuńAle efekt sesji to jakiś piękny czar <3
Dziękujemy, oj tak był mrozik...
UsuńPrzepiękne zdjęcia ;) Dlatego warto robić sesje ślubne zimą :>
OdpowiedzUsuńTakie sesje są wyjątkowo klimatyczne :)
UsuńBrałam ślub 29.12.2012 roku zaluje, ze o WAS NIE WIEDZIAŁAM :(
OdpowiedzUsuń:) Plener można zrobić w każdej chwili... :)
Usuń