wtorek, 6 października 2009
Ostatki lata...
Irlandia - Malahide. Tam właśnie umówiłam się z Pauliną i Cato na sesję zdjęciową. Wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że wyspa ta mogłaby być całkiem niezła, gdyby nie wszechobecnie panująca paskudna pogoda, bo gdy tylko wyszło słońce - piasek z szarego zamienił się w złocisty, niebo z burego w błękitne a woda z sinej w lazurową :) Z resztą zobaczcie sami! Dodam tylko, że takie dni można policzyć tu na palcach u jednej ręki :( A szkoda...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
świetny plener!
OdpowiedzUsuńno co fakt to fakt. Swietny plener - szczegolnie zachod slonca mi przypadl do gustu. Az poczulem wode pod stopami... i piasek. ehhhh....
OdpowiedzUsuńDzięki - no niestety woda nie była zbyt ciepła :))))
OdpowiedzUsuńAguś u Ciebie zawsze jak w bajce
OdpowiedzUsuńświetne!
OdpowiedzUsuńmasz znakomite pomysły :)
Pięknie bardzo fajna sesja
OdpowiedzUsuńPS czy mieszkasz w Irlandii?
Dzięki :) Tak jeszcze przez jakiś czas mieszkam....Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia - pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie"Przylądek wyobraźni" na blog marzena-handmade.blogspot.com
OdpowiedzUsuńwspaniała sesja, świetny kadr i uwielbiam taką czystość :D
OdpowiedzUsuńAre Magnificent photos. From you, I would also like to let myself be photographed. Much joy to continue to :-)))) Your Betty
OdpowiedzUsuń