poniedziałek, 3 listopada 2014
Fotografia ślubna Podhale
Pogoda w górach potrafi być przedziwna. Oto najlepszy na to przykład. Sesja ślubna Kasi i Wojtka powstała w przeciągu tego samego dnia w obrębie całkiem niewielkiego dystansu kilometrów. I tak oto mamy ujęcia w ciepłym jesiennym lesie i dla odmiany w zimowym zasypanym śniegiem lesie :) Do tego kilka panoram na wieczorne Tatry i mamy komplet.Z bardzo ciepłymi uściskami dla Młodej pary, bo troszkę zmarzli na sesji :).
I na koniec produk finalny - fotoksiażka z reportażu oraz sesji plenerowej
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja chcę u Was sesję ślubną, marzenie :) Kolejna genialna sesja!
OdpowiedzUsuńJak zwykle bajkowe kadry!!!
OdpowiedzUsuńpieknie! jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńNo proszę i zima i jesień w jednym :) Pięknie! z elementami "folklorystycznymi" super! :D
OdpowiedzUsuńA w naszych okolicach, w Norwegii jeszcze nie było pierwszego śniegu (o dziwo!), rok temu pojawił się w połowie października ;)
Dla takich zdjęć warto zmarznąć :)))
OdpowiedzUsuńMagia jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńCo tu dużo mówic !!! Bomba !!!
OdpowiedzUsuńŚnieg? Już śnieg? Szczęściarze w tym roku :)
OdpowiedzUsuńSzerokie kadry - przepiękne.
OdpowiedzUsuń