piątek, 16 listopada 2018
Plener ślubny jesienny
Magia jesiennych plenerów, tym razem bez wrzosów i typowych pomarańczowych dodatków...Postawiliśmy na cudnie pachnący eukaliptus ( bukiet i wianek przygotowała oczywiście Marta Zachwieja Zielnik Pieniński, ),oliwkowe i białe dynie, nie mogło też zabraknąć maleńkich światełek....a to wszystko na tle jesiennych Tatr. Musimy dodać, że Ania i Piotr to prawdziwi szczęściarze...zobaczcie jak przywitało ich wieczorne słonce wychylające się między tatrzańskimi szczytami... Było pięknie! Z ciepłymi pozdrowieniami dla Młodej Pary.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jak zwykle - cudowne zdjęcia! Kilka lat śledzę ten blog - jeszcze się nie zawiodłem - zawsze ogląda się z wielką przyjemnością!
OdpowiedzUsuń