wtorek, 10 października 2017
Bye bye summer, hello autumn
Wy też tak macie? Bo nas co roku o tej samej porze zawsze to dopada... To chyba dlatego, ze chcemy żeby zostało z nami dłużej, chcemy je złapać i zatrzymać w kadrach ile tylko się da... Po prostu zawsze jest za krótkie... tak ciężko nam uwierzyć, że to ostatnie ciepłe dni, że znowu każe na siebie czekać tyle miesięcy... Co roku o tej samej porze dopada nas jakieś dziwne szaleństwo, biegamy z aparatem po halach i łąkach i łapiemy to nasze uciekające lato :), a że w Pieniach o tej porze jest przeeepięknie, a światło jest tu po prostu bajkowe, zawsze coś uda nam się upolować, a to ostatnie promienie słońca we włosach Neli, a to cudny zachód słońca nad pienińskimi szczytami, a to znowu nie widząc nawet jak, znajdziemy się w samym środku wesoło przebiegającego stadka owiec i tak mijają nam ostatnie letnie dni... A potem przychodzi jesień i okazuje się, że tutaj jest jeszcze piękniej :). Z roku na rok jesień zaskakuje nas tysiącem złotych barw, co roku od nowa cieszą nas opadające mgły nad Dunajcem i snujące się pajęcze nici pełne kropel błyszczącej rosy... Takie jest to nasze miejsce na ziemi :).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetne stylówki, fantastyczne kolory i Wasza Gwiazdeczka, ale najpiękniejsze te owcze i w zachodzącym słońcu kadry :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :) Tak.... te "rozbeczane" bardzo lubimy :)
UsuńAle z Was marzyciele :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne światło...
Love your pictures! Warm, cozy and so inspirational!
OdpowiedzUsuńHugs,
Ira